Witam Was serdecznie w Lany Poniedziałek
Gamo, ależ miły zajączek z kwiecistym koszyczkiem! Do twarzy mu z ładnymi kwiatkami! Aż chciałoby się go pogłaskać po długich uszkach
Lubię tę roślinkę. Obecnie mam w domu dwie, o kwiatach koloru różowego i czerwonego. No jeszcze nie kwitną! Może przeprowadzka przy malowaniu im się nie spodobała i teraz strajkują?
Również urocza jest dekoracja w postaci wianuszka!
Uwielbiam takie delikatne kolory!
Gamo, zajączki wielkanocne, to dzieło szwagra.
W tym roku nam zrobił miłą niespodziankę i każdemu ofiarował własnoręcznie zrobionego zajączka, który na nas czekał w ogrodzie
Zając Kazik zajął miejsce najwyższe - na karmniku
Gamo, ptaszęta w ogrodzie wyszły Ci bajecznie. Jeszcze nigdy w wolnej przyrodzie nie udało mi się spotkać dzwońca! Gratuluję!
Dzisiejsze zdjęcia makolągwy są równie urocze!
Busiku, wspaniałą wyprawę zaliczyliście!
Dzięki Ci za sympatyczną grupkę szwendających, wraz z pozdrowieniami!
Jakie to miłe
Może i piesek pragnął zabawy z Wami. Jego oczy wprost proszą: zabierzcie mnie z sobą!
Busiku, stukanie jajkami wraz z życzeniami świątecznymi, musiało być zabawne
Jeszcze, że były ugotowane!
I u nas należałoby wprowadzić ten ciekawy zwyczaj.
Ja to bym wzięła gipsowe jajko!
Zdjęcia z nad wody, są urocze!
A jaskółcze ziele? Ciekawe, dlaczego jaskółki znoszą białe jajka w ciemnie plamki a nie jak mówi ziele, koloru żółtego .
Kolor jajek w gniazdku mnie zachwycił!
Gratuluję świątecznej aranżacji!
Wracając do świąt, jeszcze taki obrazek mi się w ogrodzie szwagra przydarzył.
Miłość od pierwszego wejrzenia?
Oprócz zajączków, Pata i Mata, do ogrodu zajrzały i ptaszki.
Miłego ostatniego świątecznego dnia Wam życzę
Offline
Witam wszystkich serdecznie w Lany Poniedziałek.
No i udało mi się dzisiaj oblać moją córkę, z chłopakiem, a oni mnie. Było dużo śmiechu na korytarzu w bloku.
Ledwo przyszli a już w ruch poszła woda.
Potem po południu spadł u mnie deszcz. Nie było go wiele, ale ptaki po prostu oszalały. Śpiewały, a właściwie się przekrzykiwały.
No i kwiatów i zieleni tyle że można dostać oczopląsów.
Byłem przy okazji po czosnek niedźwiedzi, bo już ostatni moment przed kwitnieniem, bo póki nie zakwitnie, jest najlepszy. Zapas pozwoli na wiele kanapek do pracy i jako przyprawa do mięsa.
Gamo, właśnie ten zwyczaj u nas jest nie znany, a to raczej z Bałkanów. Piesek może nie był tak smutny, jak zły, bo usiłował nas przestraszyć szczekaniem, ale widziałem też że merdał ogonem, więc wszystko mogło się zdarzyć.
Gratuluję makolągwy. Dla pewności warto sprawdzić głos jakim śpiewała. Ja dość często zaglądam na stronę śpiewy ptaków, by upewnić się z czym mam do czynienia.
Aniu, chciałoby się stwierdzić że zając Kazik, to cały Kazek. ale nie jestem przekonany czy Kazek dysponuje aż takim poczuciem humoru.
W każdym razie bardzo sympatyczny i zasługuje na podwyższenie.
Gipsowe jajko to byłby niezły żarcik. Pomyśle następnym razem.
Pat i Mat, to chyba tak jak Bolek i Lolek. Narodowe postacie.
Kto nie zna tej bajki, Sąsiedzi, to musi koniecznie zobaczyć.
Pierwsze dwa zdjęcia to odwieczny mój problem w rozpoznaniu. Albo kwiczoł, albo paszkot. Muszę się nauczyć je rozróżniać.
Na pewno poznałbym po głosie.
Natomiast pana kosa nie można z żadnym innym ptakiem pomylić.
Życzę wszystkim spokojnej nocy.
Jutro już niestety od samego rana drałuję do pracy.
A to mój zając świąteczny.
Moja wróżba. Przegrałem, jakjo pękło.
Dzisiejsza przyroda...
I ze szwendania...
Zięba.
Nie wiem skąd się wzięły grzyby w kwietniu?
Offline
Witam i pozdrawiam Was serdecznie w nowym, poświątecznym tygodniu
Ale było pięknie!
Dzięki ślicznej pogodzie, mogliśmy w tym roku spędzać święta w ogrodzie lub na spacerach w okraszonej, jak na zdjęciach Busika, przyrodzie
Busiku, ale wyrósł Twój świąteczny zając!
W przyszłym roku stukanie jajkami na pewno będzie pomyślniejsze
Miłe zdjęcia ze szwendania nam przywiozłeś. Zięba śliczna, a grzyby w maju?
Ty, to byś całkiem gładko i w grudniu koszyk jagód z lasu przyniósł
Pogoda u nas nadal ładna i znów kusi do wyjścia.
A na rusztowaniu pojawił się dzisiaj gołąbek i stwierdził, że wygodnie mu na nim, skoro na dłużej zabawił.
Szczęśliwego rozpoczęcia tygodnia Wam życzę
Offline
Witam po Świętach
Busiku, ja właśnie tak robię, porównuję śpiew - makolągwę - samca w ubiegłym roku złapałam w ogrodzie - ma bardziej czerwony kolor pod dziobkiem.
Tu mam pięknie śpiewającego drozda,
...a tu młodego paszkota z ubiegłego roku (konsultowałam z Caninem, a on z ornitologiem) - ja różnic prawie nie widzę
Niech im będzie - ładnie śpiewają, bo to kuzynostwo. Te paszkoty u mnie w ogrodzie mają gniazda - mocno je kamuflują.
A to "wczorajszy" mój wróbelek.
Zaczęłam dziś od końca
Aniu, ale fajne miejsce zajął Kazik - bardzo pomysłowy zając.
A "Sąsiedzi" to piękny serial. Zaśmiewaliśmy się wszyscy z tych filmików
Jestem zachwycona Twoimi tulipanami, jak i tym tłem - marzę o takich płytach, ale....mam dłuuugą rabatę przy płocie, a te płyty (jeśli to takie, o których myślę) są drogie.
Gołąbek już zaakceptował bałagan przy bloku, ale jak się zacznie wielki ruch, pewnie chętnie nie usiądzie
Busiku, piękne przyrodnicze zdjęcia masz, no ale na grzyby to się raczej nie wybieraj!
Dyngus dla tradycji musi być - byle niezbyt obfity
Życzę Wam miłego dzisiejszego dnia, bez piasku z Sahary - bo ponoć wiatr przyniesie
Offline
Witam Was serdecznie!
Dziś już była praca i po pracy spać się chce. Na szczęście w tym tygodniu nie zdążę się zmęczyć, bo tydzień krótszy.
Aniu, te tulipany są jak malowane! Piękny kolor, aż chciałoby się na nie patrzeć cały dzień. Podobnie jak Gama, myślę że jak ruszą prace na rusztowaniu, gołąbek nie będzie częstym gościem, ale choć na chwilę na pewno Cię odwiedzi.
Gamo, ten samiec makolągwy jakby się chwalił kolorem swojej koszuli.
Ja też mam problemy z rozpoznaniem paszkota i drozda po upierzeniu. Natomiast głosy mają znacznie różniące się i myślę że do odróżnienia. Paszkot bardziej jakby ćwierkał. Niby śpiewa jakąś pieśń, ale tak niedbale, a drozd dostojnie, uroczyście i powtarza każdą frazę.
Wróbelek cudowny! Chyba zbiera materiał na gniazdko i nie chce się zdradzić gdzie go buduje. Bardzo lubię wróbelki.
Z tym piaskiem znad Sahary, to nie pierwszy raz! Już kiedyś tak było. Jak wtedy spadł deszcz, był bardzo żółtego koloru. Myślałem wtedy że to pyłek kwiatowy, a to na prawdę był piasek.
Życzę wszystkim spokojnej nocy.
Skrzyp polny...
Offline
Witam po Świętach
Dużo się tu działo w ten świąteczny czas ,ja dopiero teraz odpocznę Wczoraj były u mnie dzieciaczki ,bardzo
je lubię ale już nie ten wiek i jestem wypompowana
Widzę że wszyscy ładne ozdoby mieliście ,pierwsze miejsce też daję zającowi "Kazik" Zając i kalonche to
popularne w tym roku połączenie ,u mnie też stał na stole
Stukania się jajkami nigdy nie spotkałam ,dobrze wiedzieć na przyszłość. Nasza tradycja to - poniedziałkowe
polewanie wodą . U Ani zamiast wody chłopcy biją dziewczyny patyczkami . Znam jeszcze taki zwyczaj chowania
pisanek w ogrodzie dzieci je maja znależć.
Gama ze swoimi ptakami w ogrodzie już jest ornitologiem -bez konsultacji Wróbelek pewnie w rynnie gniazdo
buduje .
Miłego dnia życzę i jadę opony zmienić
Offline
Witajcie
Gamo, przeurocze ptaszki odwiedzają Twoje drzewa w ogrodzie
Widok wróbelka z wiązką ściółki jest dowodem tego, że dbają o gniazdka, czy pod dachówkami, czy rynnami.
Miło jest obserwować tego malutkiego ptaszka przy pracy.
Ujęcie jest rozbrajające
Busiku, dzięki Ci za zdjęcia, które odzwierciedlają Twoje odwiedzone zakątki. A są one rozmaite i zawsze ciekawe.
Spotykasz sporo pięknych ptaków. No, kawka niczym modelka Ci pozowała.
Miłe miałeś podglądanie ukwieconej przyrody
Michasiu, a więc i do Ciebie zawitał zajączek z kwiatkiem
Będzie miła pamiątka na święta, a biały kwiatek kalanchoe będzie Cię cieszył przez dłuższy czas.
Przepięknymi krzewami nas ucieszyłaś
Zaś wytłumaczenie zwyczaju przepuszczania kobiet - jest bombowe!
Już wtedy kobiety jaskiniowców nie maiły lekko!
Z świątecznej wycieczki nad zaporę Těrlicko.
Miłego dnia Wam życzę
Offline
Witam Was serdecznie
Kilka godzin nie miałam internetu, ale uczciwy mój dostawca sieci przysłał sms-a, że jest awaria pod Poznaniem w związku z budową S 5. No i szybko się uwinęli, bo to wielki bałagan się nagle zrobił wszędzie.
Busiku, Twoje zdjęcia są piękne - gdziekolwiek będziesz i zobaczysz jakieś odbicie w wodzie, to niech ja ci się przypomnę - bardzo lubię takie fotki. Jaskółka na drutach już zatwierdziła uroczyście panowanie wiosny
Wszystkie żółte kwiatki są takie wiosenne, obojętnie, jak się nazywają. A kawki pewnie szukają miejsca na spokojne gniazdko. Co do moich wróbelków - to są lokatorzy na gapę. Mam ich dużo we wszelkich zakamarkach dachu. Ciągle taszczą budulec, czasami im wypada i robota od nowa. Są też takie, które mają już jajka - jedno zbite leżało na tarasie. No i różne rzeczy są na tym tarasie One mają 4 - 5 lęgów w roku....Ale to nic
Michasiu, pięknie kwitnące krzewy no i rozbrajający zwyczaj zaczynający się od starożytności
A my myślimy, że to tak z grzeczności
Aniu, dziękuję Ci za wspaniałości znad zapory - kwitnące drzewa, lustrzane odbicie w wodzie, no i piękna mewa - cóż chcieć więcej....wspaniała uczta
Ja mam dziś ten sam kiść bzu - już zakwita, troszkę barwinka, a po powrocie do domu - kos daje koncert.
Resztę zdjęć z parku może dziś wkleję do "Przyrody".
Miłego wieczoru Wam życzę
Ostatnio edytowany przez/Last edit gama (2019-04-24 18:45:43)
Offline
Witajcie.
Już dziś wiem, że mój tydzień pracy zakończy się w sobotę, bo będę musiał iść 6 dnia tygodnia do pracy. Ale z drugiej strony, ostatnio w sobotę byłem w pracy w lutym.
Czasem trzeba iść, by w inne dni dali spokój.
Michasiu, to ci dopiero kompozycja! Zając ciągnie wózek z kwiatkiem. Nawet nie wiedziałem że to się nazywa kalanchoe. Tajemnicza nazwa! Polska jest karkołomna dla obcokrajowca, szczególnie dla Amerykanina: Żyworódka.
Co do zwyczajów Śmigusa-Dyngusa poszperałem nieco w internecie i na Wikipedii znalazłem ciekawy opis.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Amigus-dyngus
A tam z kolei jeszcze coś ciekawszego...
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/ … p.vp9.webm
Film, który przedstawia zwyczaj Śmiergust w Wilamowicach. To całkiem niedaleko Międzyrzecza Górnego, choć jednak z drugiej strony Bielska Białej.
Michasiu, piękne kolory kwiatów! A to wytłumaczenie zachowam w pamięci.
Aniu, piękna przyroda nad wodą! Aż chciałoby się włożyć nogi do wody. Ale w Święto nie wypada, więc tylko podziwianie kolorów i odbić w wodzie.
Gratuluję super ujęcia rybitwy rzecznej. Jak widać one chętnie pozują do zdjęcia.
Gamo, będę pamiętał o Tobie jak zobaczę odbicie w wodzie.
Bez już coraz większy. Lada moment otworzą się kwiaty, a wtedy zapach zaleje wszystko wokół.
Barwinek już w pełni zakwitł. Jest w ogrodach, ale też i dziko w lesie.
Kos na pewno pięknie zaśpiewał. A ja dzisiaj chyba przerwałem niechcący koncert kosa, bo zagwizdałem jeden z jego wątków, który lubi wplatać w piosenki.
Mam nadzieję że się nie obraził i jutro znów będzie śpiewać jak zawsze obok mojego garażu?
Muszę kiedyś złapać go moim aparatem i nakręcić jak śpiewa.
Życzę wszystkim spokojnego wieczoru.
Zdjęcia zrobiłem podczas powrotu z pracy do domu.
Obok garażu pod karmnikiem zakiełkowały ziarenka, które wypadły zimą z karmnika.
Na kamyczkach wyrósł mniszek.
Moje osiedle składa się z kilku grup bloków, tych wyższych i tych niższych. Za moimi 10 piętrowymi są 4 piętrowe, a wokół nich jest ogródek jordanowski. Dziś pełen dzieci i ich rodziców. Ładna pogoda i zielono.
Offline
Witam wszystkich tu zaglądających
Busik ,alejka kwitnących drzew przed blokiem wspaniały pomysł,mieszkańcy mają co podziwiać
Wspomniałeś o śmiergustowych zwyczajach w Wilamowicach ,ja dodam więcej . To ciekawe miasteczko leży
na pograniczu Śląska i Małopolski . Mieszkańcy mają swój język ich przodkowie przywędrowali
tu w XIII wieku z pogranicza Niemiec i Holandii . Język Wilamowian przeżywa obecnie renesans ,młodzież
też się go uczy . Stroje też maja oryginalne. Zostawiam do poczytania i posłuchania
https://www.newsweek.pl/polska/spolecze … yk/1w06x9m https://www.youtube.com/watch?v=ql2E9bOpw2E ,
Gama ,bez masz już ładny u mnie jeszcze maleńkie pąki . Jest ciepło tylko deszcz potrzebny,wtedy wegetacja
przyspieszy. Aniu ,ładną miałaś wycieczkę nad zaporę .
Pozdrawiam Was miłego dnia życzę i do zębologa idę ,teraz to już tylko kosmetyka
Ostatnio edytowany przez/Last edit Michasia (2019-04-25 09:44:40)
Offline
Witam i pozdrawiam Was serdecznie
Gamo, radosne jest zdjęcie bzu i delikatnego koloru barwinka!
A koś tradycyjnie Cię wita, kiedy wracasz do domu
Wiosna jest piękna!
Busiku, dzięki Ci za przybliżenie Twojego osiedla
Miło jest spocząć w pięknym ogrodzie, albo podziwiać kwitnące drzewa.
I obok garażu masz ładnie. Ptaszki zasiały ziarenka a mniszek samosiejek rośnie gdzie popadnie
Obyczaje dotyczące Lanego poniedziałku są ciekawe!
Rozbawił mnie zwyczaj rzucania do wody ospałych i leniwych kobiet
A śmiergust w Wilamowicach jest niesamowity!
Melodia śpiewanej piosenki przypomina mi naszą - Stoła Hanka w zogrodzie, po kolana we wodzie
Michasiu, ciekawa historia Wilamowic. Oby język i zwyczaje przodków nigdy nie zaginęły!
Dzięki Ci za ciekawy link. Można się wiele dowiedzieć o miłym mieście w powicie bielskim
Bzy i u nas powoli rozkwitają.
A niebo nadal cieszy błękitem.
Przyjemnego spędzenia dnia wam życzę
Offline
Witajcie
Busiku - dałam plamę z tą mewą , ale wybaczycie chyba - ja daleko od tych ptaków....
A zwyczaje śmigusowo - dyngusowe są jednak bardzo stare. Tylko teraz (u nas przynajmniej) już nie ma tak obfitego polewania - a i "Hanka nie stoi po kolana w wodzie"
, choć krioterapia czasami dobrze działa
.
Pokazałeś roślinki spod karmnika. I u mnie takie różne rosną, ale widzę, że niektóre kiełki im smakują, no i same czyszczą to, co wyrzuciły .
Fajne masz osiedle, ma swoje uroki . A brzózka? Już na pewno ładna
. Pięknie kwitną "drzewka owocowe zasadzone w rzędy", teraz jest dla nich piękny czas, choć przydałoby się trochę deszczu.
Michasiu, dzięki Ci za przybliżenie Wilamowic. Ciekawy folklor
Aniu, już też masz piękne bzy, a i rzepak kwitnący znalazłaś - pięknie takie pola wyglądają
No i "mleczem się żółtym złoci cała łączka".
Coś mnie dziś natchnęło na cytaty
Życzę Wam pięknego dnia - taki się zapowiada.
A to kwiaty jabłoni, a obok jedyny kwiatek na śliwce. Gałęzie musiały być obcięte, gdyż przez 8 lat wcale nie kwitła.
Ostatnio edytowany przez/Last edit gama (2019-04-30 16:42:50)
Offline
Witam wszystkich serdecznie.
Zamiast po południu, to dopiero wieczorem się witam. Przeglądałem forum po przyjściu z pracy, ale potem nie miałem czasu i dopiero teraz mogę jeszcze popisać.
Michasiu, ten młody człowiek całkowicie poświęcił swoje życie badaniu i krzewieniu kultury wilamowickiej.
Znalazłem jeszcze inny materiał, który warto zobaczyć.
https://www.youtube.com/watch?v=L0htn2A2FFU
Piękne stroje, kolorowe i bogate.
Aniu, piosenki regionalne, to bogactwo kultury regionalnej. Młodzież nie zawsze chce lokować zainteresowania w kulturę swojego regionu, a szkoda, bo tożsamość to podstawa bytu.
Bez już powoli się otwiera. Niech się nie spieszy, bo przekwita tak szybko, a jak jest to cieszy oko i nos.
Piękna łąka pełna zieleni i kwiatów mniszka. U mnie na osiedlu podobnie i aż drżę na myśl że niebawem pojawią się panowie z kosami i zetną te piękności, a szkoda.
Czy to pole rzepaku już tak pięknie zażółciło? W sumie to już prawie maj, a jak przypomnę sobie majówki na Słowacji, to tam kilometry żółtych pól widziałem.
Gamo, rybitwa, to prawie jak mewa. Ja kiedyś na warsztatach botanicznych zapytałem kogoś widząc piękne kwiaty, co to takiego, na co otrzymałem odpowiedź że... łubin.
Zrobiło mi się bardzo wstyd przed wszystkimi. A to byli sami biolodzy i botanicy.
Jutro muszę sfocić brzózkę. Zapomniałem dzisiaj. Już spore są listki, a ziemia cały czas ma wilgoć, więc stała się ulubionym miejscem przebywania gołębi, ale to nie tylko z powodu chłodku na ziemi, ale też dlatego że z karmnika spadają ziarenka jak przylatują dzwońce sobie podjeść.
Codziennie muszę sprawdzać, czy gołębie nie budują gniazda, bo jakbym nie udaremnił, to musiałbym pożegnać się z balkonem na miesiąc, a jak wtedy podlewać brzózkę i uzupełniać ziarenka w karmniku? Przejrzałem pewien opis o gołębiu i okazuje się że okres od złożenia jaj do wylotu młodych z gniazda to ok. 50 dni!
Mniszek obok kamyczków i pierwsze dmuchawce. Pewnie z tych nasion jeszcze w tym roku zakwitnie kolejny mniszek.
Kwiaty jabłoni są bardzo piękne i pachną. Śliwka może jeszcze wyda owoce? Jak nie w tym roku, to może w następnym? Ciekawe czy ten zabieg przycinania gałęzi jej pomoże?
Spokojnej nocy wszystkim życzę.
W drodze do domu dziś z pracy.
Offline
Witajcie
Gamo, tak, złocą się łąki
Choć kwitnące mniszki i rzepakowe pola, raczej przeważały w maju, przynajmniej w zeszłym roku tak było.
W tym roku jakoś wszystko wcześniej zakwitło.
Ciekawe, że wśród rozkwitniętych mniszków pojawiają się już i dmuchawce
Podziwiam bladoróżowe kwiaty jabłoni! Niebawem na otwartych kwiatach pojawią się pszczoły.
Widok ten, zawsze mi przypomina brzęczenie pszczół na naszych jabłoniach w ogródku, pod którymi w latach dziecięcych siadałam w maju z książką. Ten boski szum pamiętam po dziś dzień...
Busiu, dzięki Ci za kolejny, ciekawy link
Pewnie i Michasię ucieszy
Przyjemny masz powrót z pracy. Dostarcza Ci wiele radości z kwitnących kwiatów.
Oprócz kwiatów, zauroczył mnie kolor liści na nieznanym mi krzewie, no i przepiękne różowe kwiaty na kolejnym krzewie
W czasie spaceru, nie da się nie zauważyć kwitnących drzew.
Pod koniec dnia, kiedy ucichły prace, wróciły na lipę.
Radosnego dnia Wam życzę
Offline
Witam serdecznie
Busiku, bardzo ładną wiosenną przyrodę spotykasz nawet wracając z pracy - w szwendaniu zaprawiony, to pewnie idziesz "z buta" . Fajne kwiatki, jednak wiosna jest najmilsza pod tym względem....no i jeszcze ten śpiew ptaków - miód
Aniu, piękne kwitnące drzewka pokazałaś, ale zdjęcia gołąbków są poza konkursem - przepiękne
Potwierdziłaś to, co jest na życzeniach jubileuszowych - śliczne
Gołąbkom to się udaje, a nam..... chyba nie
Życzę Wam pięknego dnia
Dzisiejsza makolągwa, a obok wczorajsze spotkanie
Offline
Witajcie!
Dziś dzień był tak ciepły, że nawet upalny, a tylko szkoda że ten najpiękniejszy moment spędziłem w pracy. Można by rzec, że jeszcze tylko trochę i będzie laba na majówkę. Otóż, prawdopodobnie 1 maja i 2 maja pójdę do pracy. Może uda mi się wyrwać na 3 maja wolne i wtedy trzydniowy weekend mi się trafi. No cóż... A jeszcze na dodatek jutro też idę do pracy, czyli tylko niedziela mi zostanie.
Aniu, podczas powrotu z pracy ten krzew z żółtymi liśćmi ma też czerwonego brata. Zrobię jutro zdjęcie, dla porównania.
Drzewa które Ty mijasz, to czysta poezja. Skoro tak pięknie kwitną to może i w tym roku będzie taki urodzaj na owoce?
Para grzywaczy ma teraz trudny okres z powodu remontu, bo muszą na pewno gdzieś dalej się stołować, na szczęście ich gniazdo jest na drzewie, więc nikt i nic im nie zagraża.
Gamo, niestety muszę Cię rozczarować z pracy, tak jak i do pracy poruszam się samochodem. Ten moment kiedy idę pieszo, to jest z domu do garażu i z garażu do domu. To jest jakieś 400 metrów w jedną stronę. Bardzo lubię ten odcinek. Pokonuję go dwa razy na dzień już 20 lat.
Właśnie obliczyłem sobie że przez ten czas pokonałem około 5000 km pieszo z i do garażu.
Po odliczeniu niecałe 1000 km, bo są dni kiedy nie używam auta.
5 tysięcy kilometrów, to niezłe szwendanie.
Makolągwa, chyba pani, pięknie Ci pozuje. Lubią do Ciebie przylatywać. Pewnie mają może i gniazdo gdzieś w ogrodzie?
Jeszcze tylko brakuje żebyś miała u siebie bocianka.
Cudowne spotkanie.
Można sobie zadać pytanie: i kto tu kogo podgląda?
Spokojnej reszty wieczoru i nocy wszystkim życzę.
Dzisiaj z racji pięknej pogody, powrót z garażu wydłużyłem o kilkaset metrów. Musiałem nieźle się natrudzić żeby zdjęcia wyszły tak jak widać, bo otoczenie tego zielonego miejsca jest strasznie zaśmiecone. Aż mi serce ściska kiedy tam chodzę, bo tam przy tych setkach butelek, spalonych telewizorów, szmat i innych odpadów, mieszka dużo ptaków. Z tego co słyszę codziennie to są: kosy, sikorki bogatki i modraszki, szpaki, wróbelki, kopciuszek, piecuszek i pierwiosnek. Na pewno jest jeszcze więcej, ale nie słyszę i nie widzę.
Zrobię kiedyś reportaż o tym miejscu i udostępnię. Podobno w planach zagospodarowania przestrzennego jest projekt budowy w tym miejscu osiedla mieszkaniowego, czyli wszystkie drzewa znikną i ptaki niestety też...
Offline
Witam serdecznie
Busiku, każdy powinien mieć garaż oddalony od domu - dla zdrowotności
A i dla podglądania tak pięknej przyrody, którą pokazałeś. Nie ma nic piękniejszego, jak kwitnące drzewka, krzewy - super widoki. Choć nie zawsze się zna nazwę, ale co piękne należy łapać i pokazywać .
Rozumiem, że aparat masz zawsze z sobą. Gratuluję fotek
Wczorajszy ptak to makolągwa, ale samica - nie jest tak piękna, jak on - odwrotnie niż u ludzi
Dziś rano cztery szpaki ogród odwiedziły, ale zawsze weszły w aparat trzy. Podeszły pod sam taras, zdjęcia robiłam zza szyby. Coś im smakowało, choć u mnie deszczu jeszcze nie ma, ale ogród codziennie jest podlewany.
No i jeszcze mój floks (bez słońca) i ostni po mrozach kwiat magnolii się rozwinął.
Życzę wszystkim dobrego dnia
Offline
Witam w wolną sobotę
Busik do pracy musi,no cóż tu jest taka statystyka na trzy kobiety jeden Bocianolub pracuje
Temat Wilamowic mamy przepracowany (ciekawy filmik od Busika) Teraz trzeba tam pojechać,ja już byłam
Gama ,floksy teraz kwitną najpiekniej w kilku kolorach
Aniu ja też wspominam ogrodowe widoki i zapachy z dzieciństwa . Widok na parę gołębi masz wspaniały,tylko
usiądź z Twoim Gołąbkiem i nasladuj
Pozdrawiam Was i miłego wieczoru życzę
Offline
Witajcie
Dziś zgłaszam się później, bo po deszczu wyszłam sobie na spacer.
Busiku, wiosna u Ciebie ustroiła drzewa, niczym panny młode
A soczysta zieleń robi wrażenie!
Chyba to też rodzaj odpoczynku, kiedy wracając z pracy można się zatrzymać choćby przez chwilę, by podziwiać wiosnę, czyniącą cuda
Gamo, ładne jest ujęcie makolągwy, no i boćka!
Spotkanie z bocianami na żywo, to najpiękniejsze chwile dla Bocianoluba!
No i śliczne są po ogrodzie spacerujące szpaki!
W słonecznym dniu można zaobserwować piękne, lśniące pióra
Oby często podchodziły pod Twój taras.
A kolor kwiatów pod wpływem dnia słonecznego lub pochmurnego, zmienia odcienie. I to jest piękne!
Kwiat magnolii nie tylko Ciebie lecz i nam przynosi radość
Michasiu, wybrałaś miłe miejsce dla robienia ślicznych zdjęć.
Biało kwitnący krzew i różowo-fioletowe szyszki iglaku, robią wrażenie!
Zaś wiosenna łąka usiana polnymi kwiatkami, zawsze nas będzie zachwycała
Co dotyczy głąbków - widok naprawdę miły.
No, kto cierpliwie czeka, ten się doczeka!
Może i ja w wiosennym czasie będę zaproszona na balkon, by przyjrzeć się jaki piękny jest świat zwłaszcza teraz, kiedy upiłowali nam poręcze
Na popołudniowym spacerku, mimo niezbyt przychylnej pogody było nawet miło.
Pachniały bzy,
i towarzyszyły mi ptaszki.
Nawet winniczek dotrzymywał mi dzisiaj towarzystwa
Ucieszył mnie też widok małego pieska, gdyż podobnie jak ja, również ze spaceru nie wraca do domu z pustymi rękami
Miłej reszty dnia Wam życzę
Ostatnio edytowany przez/Last edit Ania-czechy (2019-04-27 17:47:14)
Offline
Witajcie na chwilkę
Nigdy nie wiadomo, kiedy wpadnie nasz ornitolog Busik - może jeszcze dziś.
Mam prośbę - widziałam takiego ptaszka wielkości kosa, taki ciut rdzawy - szukam i szukam i......nie wiem, jak mu na imię
Jeśli możesz - pomóż proszę, a jak nie, to powiedz - "E tam, szukaj sama"
Dobrej nocy, jutro więcej napiszę
Offline
Witajcie nocną porą!
Miałem jakiś problem z internetem i dopiero teraz jestem. Jutro napiszę do wszystkich, a teraz tylko odpowiem Gamie.
Wydaje mi się że to jest młody kos. Tak gdzieś na około 90 %. Oglądałem zdjęcia w internecie i znalazłem identycznego.
https://jerzym.flog.pl/wpis/10208786/ko … -zerowania
Offline
Witam Was serdecznie w niedzielne przedpołudnie
Gamo, miłe miałaś spotkanie z ptaszkiem
Również miałabym problem z identyfikacją, gdyż kosa o rdzawym ubarwieniu piórek jeszcze nie spotkałam.
A u nas, kosy krzątają się po trawie i zbierają materiał potrzebny do gniazda
Jeszcze że mamy Busika, który zawsze daje prawidłowe odpowiedzi na nasze pytania
Patrząc na załączone zdjęcie Busika, jestem pewna, że chodzi o młodego kosa.
Dzisiejsza pogoda niezbyt zachęca do wyjścia.
Deszcz ustał lecz temperatura spadła poniżej 10 stopni i cierpliwie będziemy czekali na kolejne ocieplenie.
Z wczorajszego spaceru.
Pogodnego dnia z odrobiną słońca Wam życzę
Ostatnio edytowany przez/Last edit Ania-czechy (2019-04-28 10:48:50)
Offline
Witajcie serdecznie
Przede wszystkim wielkie dzięki Busiku - poświęciłeś się nawet w nocy i znalazłeś rudego kosa
Teraz pokazałam mężowi, a on stwierdził, że w ogrodzie właśnie któregoś dnia takiego widział, ale nie zdążył po aparat...
Ja nie widziałam nigdy młodego, a na pewno mają gniazdo u nas - może młodzież odżywia się w ogrodzie u sąsiada, który już ponoć sprzedał dom i ogród, wyprowadził się, nowych lokatorów jeszcze nie ma i w tym ogrodzie jest spokój. Słyszę tam kaczki, bo jest duże oczko wodne, ale wejść nie można (monitoring) i drzewa wokół
Michasiu, ładne kwitnące krzewy znalazłaś, różowe szyszki no i mniszek, za chwilę będą dmuchawce
Aniu, zapachniała stronka bzem, którego znalazłaś Pięknie Ci ptaki pozowały i jakże bliziutko
.
Ślimak pewnie się spieszy do nas na maraton
A york kiedyś ugryzł moją dorosłą Dżanę, - ona się pochyliła patrząc pewnie, co to jest, a ten ją ugryzł w mordkę, krew leciała, Dżana spokojnie na mnie spojrzała, a piesek zniknął, właściciela nie widziałam - to było w lesie. Ładne te pieski ( mi się zresztą wszystkie podobają ), ale lubią głośno szczekać - niski wzrost czymś trzeba zastąpić
Dzisiejsze bzy są piękne, a nie tylko bzy pokazałaś - nie widziałam tych białych - śliczne są
A ja wczoraj też bzy wąchałam w moim parku.
I z sierpówkami pogadałam.
Miłej niedzieli Wam życzę
Widzę opady na południu Polski, a u nas ani kropelka nie spadła...
Offline
Witajcie!
Dziś mimo pogody barowej, ubrałem się odpowiednio, zabrałem termos z gorącą herbatą, kanapkę i pojechałem na Jurę, w miejsce znane mi z gniazda bocianiego na drzewie, ale nie znałem lasu, ani doliny rzeki Biała. I właśnie podczas dzisiejszego deszczu w pelerynie i parasolem spenetrowałem okolicę.
Jedyna wada okolicy, że drogi leśne zryte przez quady, ale reszta piękna jakby w rezerwacie. Bocianów na gnieździe nie zastałem. Wygląda jakby nie było ich wcale.
Po powrocie do domu, czekała mnie niespodzianka, w postaci braku internetu... Zadzwoniłem do administratora naszej sieci i na szczęście był w domu i naprawił usterkę. Od czasu do czasu zdarzają się takie sytuacje w naszej sieci.
Wracając do pogody, taka jak jest teraz, to jest najlepsza jeśli chodzi o opady. Schłodziło się i woda nie wyparowuje, a zostaje wchłonięta przez drzewa i rośliny. Widać to po ptakach, że cieszą się z bogactwa wody, bo tym samym dużo jest pożywienia. Widziałem kosy niosące w dziobach dużo dżdżownic. Woda już płynęła po drzewach spływając do korzeni. Jest już jej dużo, a ma padać jeszcze całą noc i jutro cały dzień. We wtorek już się chyba uspokoi i wtedy też podskoczy temperatura. Byle nie za wysoko, żeby znów nie wyschło wszystko na wiór.
Gamo, cieszę się że pomogłem. Aż się boję że kiedyś zapytasz o jakiegoś ptaka i nie będę wiedział.
I tak pomagam sobie różnymi pomocami, w tym internetem.
Jak widzę miałaś zmasowany atak szpak force na Twój ogród. Takie akcje są najlepsze do obserwacji.
Najwyraźniej floksowi nie przeszkadza że nie ma słońca. A ostatni kwiat magnolii chyba pozostał w ukryciu i się nie rozwijał, by teraz kiedy mrozy już się nie pojawią rósł sobie spokojnie.
Rośliny może czasem myślą?
Piękne bzy już miałaś dzisiaj do wąchania. A jak rozmawiasz z sierpówkami, to zważ czy przypadkiem nikt nie idzie obok.
A tak bez żartów, sympatyczna parka.
Ja też czasem mówię do ptaków.
Np. do kawek mówię dzień dobry.
Szkoda że u Ciebie nie pada deszcz... U mnie np. już w nocy lał i całą niedzielę, a jeszcze w nocy ma lać i jutro cały dzień. Już wszystko jest sporo nasiąknięte!
Michasiu, piękne są te kwiaty. Super wiszą jak włosy. Czy te szyszki są na świerku miniaturowym?
Łąka taka soczysta, że jakby nie straszyli kleszczami, to pewnie położyłbym się na tej trawie i leżał cały dzień.
Aniu, ale też u Ciebie są piękne bzy! Pewnie i u mnie też są, ale ja nie widziałem nigdzie. Może akurat taki traf??
Wróbelki po drugiej stronie płotu zawsze bezpieczne. Pierwszy raz widzę że grzywacze kąpią się w kałuży!
Kos w dziobie targa budulec do gniazda.
Ślimak pośpiesznie przemierzał dżunglę.
Piesek jakby miał wejście własnie w drzwiach wejściowych, to pewnie nie dałby radę samoczynnie wejść do domu.
Piękna kolekcja kwitnących krzewów na Twoim osiedlu. Jeszcze żebym znał nazwy...
Wszystkim życzę spokojnej nocy!!!
Żabki i ślimaki z niedzielnego spaceru.
Offline
Witam Was serdecznie
Ach, jak ten czas leci!
W środę przywitamy najpiękniejszy miesiąc w roku - Maj.
I znowu wyruszymy do pól, do łąk, by podziwiać majową przyrodę.
Gamo, kwitnące bzy zwiastują maj, zaś kwitnące kasztany - a u nas już zakwitają, zawsze kojarzą się z przygotowań do matur.
Dobrze, że mamy to z głowy, choć miłe wspomnienia na ten życiowy okres, pozostaje na długo w pamięci
Gamo, miłe jest spotkanie z sierpówkami!
Widać, że chętne do rozmowy, wyszły Ci naprzeciw
I ja bym chętnie z ptakami pogadała, tylko te moje były za daleko
Busiku, owocne było Twoje szwendanie
Dzięki Ci za śliczne zdjęcia!
Deszcz spowodował, że milutkie żabki i ślimaki pięknie lśnią i są wspaniałą ozdobą przyrody
Zapomniałam Was poinformować, że do gniazda, na podglądanej w czasie spacerów działce, wróciły bociany
11:33
Ale radość!
Udało mi się pstryknąć powracającą sikorkę do gniazdka w ścianie domu.
Szczęśliwego dnia Wam życzę
Ostatnio edytowany przez/Last edit Ania-czechy (2019-04-29 11:34:47)
Offline
Witajcie serdecznie
Busiku, ja też zanim napiszę - szukam w książkach i necie, ale jak nie daję rady, to wiem na pewno, że Ty znasz po imieniu wszystkie ptaki , a w razie czego - trudno, niech to będzie po prostu ładny ptak
Dziś widzę, że znalazłeś "te, co skaczą i pełzają" . Śliczna żabka Ci pozowała, a może to była królewna?
Bardzo ładne zdjęcia przyniosłeś. Wreszcie jest u Ciebie dużo wody - przyroda się jeszcze bardziej ożywi
U mnie wreszcie wczoraj około północy zaczęło trochę padać. Dużo tego deszczu nie było, ale jeszcze o 9 rano zrobiłam zdjęcia tym kropelkom i....ślimakom, które już wędrują podgryzać moje roślinki.
Aniu, Ty też lubisz mokre zdjęcia - już po tej wodzie nie ma śladu - jest nawet trochę słońca. No tak.... kasztany to wspomnienia czegoś, co było fajne, miłe, można było podskoczyć z radości i z młodości
W moim parku stoją takie stare kasztany, na które się fajnie wchodziło....ech, nie ma co wspominać, łezka się kręci.
Twoje gołąbki skubią to, co po deszczu wyrasta z ziemi. Fajne są
A to pomysł na boćki w zagrodzie . Właśnie mam dwa, może by i z tego pomysłu skorzystać, dorobić gniazdo
Przede wszystkim gratuluję Ci ujęcia sikorki wchodzącej do tajemniczego domku - brawka
I jeszcze coś z życzeniami dobrego dnia przesyłam
Offline
Witam wszystkich serdecznie w nowym tygodniu.
Ja już przespałem dzisiejszy dzień i szykuję się powoli do pracy. Niestety nie wybieram się nigdzie na majowe, chyba że dopiero w weekend. U mnie w pracy 1-go i 3-go nie ma święta! Jakbym się starał o to wcześniej, miałbym teraz długi weekend, a tak, muszę iść do pracy 1-go i 2-go. W 3 maja wymuszę wolne i te 3 dni chociaż zaliczę.
Jak pogoda pozwoli może gdzieś znów na ptaki?
Tymczasem pogoda nie najlepsza. Niby dobrze że moknie ziemia, ale nie wszędzie jest deszcz. A tam gdzie leje, jest już zagrożenie podtopieniami.
Aniu, racja! Kwitnące kasztany to matura! Na szczęście wszystko się odbędzie zgodnie z planem w Polsce, bo zapewne słyszałaś o strajku? Na razie został zawieszony.
Bzy już i u mnie się pojawiły. Były i wczoraj, ale po prostu nie chodziłem koło nich.
Lubię patrzeć na żerujące grzywacze. Zawsze mąż z żoną.
I na działkę powróciły bociany! Radosnym klekotem oznajmiły swój powrót.
Radosny to widok i uciecha ze zdjęcia wracającej sikorki do gniazda, choć ja zawsze mam drżenie serca jak widzę obok rusztowanie. Mam nadzieję, że panowie budowlańcy nie zamurują otworu w ścianie...
Gamo, świetnie że u Ciebie też pojawił się deszcz. Jakby się dało to podzieliłbym się moim, bo u nas już trochę go za dużo.
Trawa, iglaki i wszystkie inne roślinki jak widać odetchnęły. Cudownie wiosną przejść się boso po takiej zmoczonej trawie.
U ślimaków widać ruch, bo one wykorzystują każdą ilość wody, do akcji. Biegiem rzuciły się w zielone!
Takie wspomnienia z dawnych lat, że wspinało się na drzewa, zawsze warto wspominać. Można choć w myślach przenieść się w czasie. Nie porównuj do aktualnych czasów. Po prostu zatop myśli we wspomnieniach. To relaks dla umysłu.
Ten śliczny bratek, przeniosę z życzeniami na nockę w pracy.
Spokojnej nocy wszystkim życzę.
Bzy z mojego osiedla
Nie widziałem za dużo pszczół na kwiatach mirabelki, a one i tak się zawiązały.
Krzewy spod garażu
Offline
Witajcie
Gamo, dzięki Ci za urocze zdjęcia
Kropelki na wszystkich roślinkach i iglaku robią wrażenie!
No ujęcie listka i kropli na płatkach bratków, jest wprost bajkowe!
Gratuluję!
A ślimaki lubią wilgotną aurę i w końcu doczekały się deszczu.
Na razie przyszły się z Tobą tylko przywitać, no nie życzę Ci, by rozpoczęły dziurawienie liści i podgryzania wszystkiego, co im smakuje!
Może jeże by sobie z nimi poradziły?
Potężny kasztanowiec przepięknie zakwitł
Ciekawe, na inne drzewa się wspinałam z radością, zwłaszcza na te, na których można było coś zerwać
No na kasztan nigdy nie weszłam i nie będę już próbowała, bo mi się nie chce!
Busiku, około garażu masz coraz piękniej
Krzewy mają niesamowity kolor liści! Dobry pomysł posadzić coś tak pięknego. Nie można tego nie zauważyć.
W tym roku wcześniej niż zwykle, pojawiły się owoce mirabelki. Przecież to dopiero kwiecień
Z pogodą u nas podobnie. Nadal deszczowo i zimno.
Przyjemnego dnia Wam życzę
11:30
Chyba zechciały towarzyszyć sikorkom i naprzeciwko gniazdka w ścianie, zbudowały sobie własne, na przydomowej lipie.
Trzeba tylko wierzyć, że zanim robotnicy dobiorą się do balkonów, zdążą jedne i drugie, wyprowadzić lęgi.
Ostatnio edytowany przez/Last edit Ania-czechy (2019-04-30 11:32:10)
Offline
Witajcie
Busiku, po moim deszczu już nie ma śladu - dziś wieczorem trzeba podlać ogród. A wczoraj po południu wyszłam na chwilę do lasu, ale tonęłam w piachu...
Jedno,k co mamy równe, to piękny zapach bzu - niepowtarzalny! Fajnie, że i do bzu masz po drodze. A krzewy przy garażu są bardzo ładne
Aniu, pogodynki przestrzegają przed deszczami i burzami, a u mnie było tak mini deszczu...
Co do mojego kasztanowca - dobrze się tam wchodziło, bo najpierw na taką szopkę, a potem już na kasztan - właśnie ten, co pokazałam Zrobię go kiedyś bliżej, bo teraz remontują pawilon i jest ogrodzony
Śliczne zdjęcia zrobiłaś
A gołąbki - oby przetrwały! One nie robią takich solidnych gniazd, u mnie w ubiegłym roku wiatr porwał...
Ale wierzmy, że im się uda
A niech jeszcze pachnie.
Życzę Wam miłego dnia
Offline
Witajcie!
Pogoda jak w kalejdoskopie! Ponoć w Wielkopolsce trąba powietrzna. Miejmy nadzieję że u Gamy spokój.
Tymczasem forum i użytkowników czeka rewolucja! Już chyba wszyscy wiedzą o czym piszę a jeśli jeszcze nie, to niebawem się dowiedzą.
Aniu, to tylko tak się wydaje, że te mirabelki są już takie duże. To są dopiero zawiązane owoce z kwiatów. No już są duże, ale w najbliższych dniach mogą być w nocy przymrozki i wszystko może się zdarzyć.
Ale jedno co możesz powiedzieć, to że pada deszcz, wszystko rośnie jak na drożdżach. Choć trochę zimno, to myślę że nie zagrozi to zbytnio łąkowym roślinom. Raczej te ogrodowe są bardziej zagrożone.
Ciekawe, że tak blisko rusztowania grzywacze założyły gniazdo. Mam nadzieję że nie będzie im przeszkadzała zbytnia bliskość robotników. Te gołąbki nie zasługują na przepędzenie. Ja na balkonie przeżywam jakieś oblężenie tymi miejskimi. Co chwilę muszę je wypraszać z balkonu, tłumacząc im że nie mogą zakładać gniazda w tym miejscu. Im to się chyba nie podoba, bo za każdym razem odwiedzin, zostawiają mi obfite prezenty...
Muszę je od razu sprzątać, bo jak zaschnie, to tylko szpachelka da radę.
Gamo, Ciekawe czy dziś będzie deszcz u Ciebie. Mam nadzieję że ominie Cię ewentualna trąba, którą zapowiadali w telewizji.
Śliczny bez. Teraz po deszczu, to ma zapach. Nie zrywam nawet, bo w domu nie utrzyma się za długo. Wolę wyjść na osiedle i powąchać wprost na drzewie. Chyba niecodzienny to widok, jak wącha kwiaty facet. Pewna pani ze zdziwieniem zatrzymała się popatrzeć jak zachwycam się zapachem bzu.
Spokojnej reszty wieczoru życzę wszystkim.
Z niedzielnej wycieczki. Zaznaczam że cały dzień lało, bezustannie. Ja i tak pojechałem.
Offline
Witam na nocnej zmianie
Busik piszesz o zmianach , ja zmian nie lubię ,zwłaszcza tych na gorsze . Zadałeś mi pytanie o świerk z
różowymi szyszkami ,odpowiem ,w moim miescie w ostatnią sobotę kwietnia jest wystawa kwiatów ,można
sie zaopatrzyc w rózne sadzonki . Tam w dużej donicy zobaczyłam to drzewko miało ok. 120 cm ,więc to
raczej nie miniaturka. Fajnie ,że zachwycasz się zapachem bzów,pani była zdziwiona bo to widok niecodzienny.
Gama i Ania też oglądają najpiekniejsze majowe krzewy lilaków -bzów . Szkoda że tak krótko kwitną a w
wazonie stoją bardzo krótko ,więc podobnie jak Busik ich nie zrywam.
Matury mimo protestów muszą być bo...kwitną kasztany
Dobranoc wszystkim
Offline
Witam w chłodny lecz słoneczny dzionek
Nareszcie przestało padać i świat jest piękny!
Gamo, Twoje bzy jak najbardziej pasują do dzisiejszego dnia
Przypuszczam, że kwitnące kasztany i nie tylko, umilą nam ten dzień
Busiku, śliczne są Twoje zdjęcia zrobione w deszczu!
A szczawik zajęczy, ma "smaczny" kolor i aż kusi do zjedzenia choćby paru listków
Obserwuję nasze sikorki i grzywacze, jak odwiedzają swoje gniazdka i na razie jestem spokojna.
No tak, dzisiaj jest Święto Prac, a w nim raczej nie powinno się pracować
Ptaki pewnie z radością przywitały spokojny, bez wrzasku i trzasku, dzień.
A bzy już faktycznie ślicznie pachną i miałam podobnie jak Ty
Pani wyglądająca z okna mnie obserwowała i powiedziała - ale nie będzie pani zrywała!
W życiu by mi nie przyszło do głowy, by łamać gałązki bzów, które już parę lat rosną i kwitną pod oknami mieszkańców!
Michasiu, również podziwiałaś okazale wyprostowane kwiatostany kasztanowca, no i bzy, zwłaszcza te białe, o których tak pięknie śpiewał Mieczysław Fogg
I ja dodam do Twoich, kwiaty białego i różowego kasztanowca.
Kasztan jadalny jeszcze nie kwitnie. Będę na jego ciekawe kwiaty polowała w czerwcu-lipcu.
Wczoraj tylko takie pąki zobaczyłam.
Przyjemnego spędzenia pierwszego Maja Wam życzę
Offline
Witam Was serdecznie
Pozwolę sobie przypomnieć wiersz J Ficowskiego.
MAJ
Najweselsze, najzieleńsze
maj ma obyczaje.
W cztery strony - świat zielony
umajony majem!
Ciepły deszczyk każdą kroplą
rozwija dokoła
z pąków - kwiaty, z listków - liście,
z ziółek - bujne zioła.
A po deszczu dzień pogodny
malowany tęczą
lubi wiązać krople srebrne
na nitkę pajęczą.
A gdy ciepła noc nadchodzi,
kiedy dzień już zamilkł,
maj bzem pachnie, wniebogłosy
dzwoni słowikami!
Pozwoliłam sobie na długi wiersz, ale....
Busiku, piękne zdjęcia przyniosłeś - tak patrzę na ten uroczy mosteczek - postawiłabym przy nim tabliczkę "dla 50 -" No i tonaż mógłby być uwzględniony
. Jestem zachwycona ostatnim zdjęciem - chyba słońce zachodziło w tym czasie? Gratuluję Ci serdecznie
I nie pisz tak tajemniczo - ja jestem daleko o Was, nie miałam żadnej wiadomości.
Michasiu - i Ty wspominasz kwitnące kasztany i maturę....chciałoby się cofnąć czas, ale jak nasi cofają, to tylko o godzinę, a nie o miesiące No i bzem tu pięknie pachnie
Aniu, bardzo mi się podobają różowe kasztany, a jadalnego u mnie w parku nie ma. Fajnie, że pokazałaś - dzięki
Na modrzewiu codzienny koncert, a na kostce jeden słuchacz
Pozdrawiam naszą Wspaniałą Gromadkę z Rozmów i życzę pięknego dnia
Offline
Witajcie.
Gamo, tajemnicze pisanie Busika dotyczy zmian na forum.
Więcej dowiesz się tutaj:
http://miedzyrzecze.org.pl/forum/viewto … 48#p188048
Offline
Witam wieczorem
Nadchodzi nowe ,nowego trzeba się uczyć ,pewnie po czasie damy radę Teraz nie moge się zalogować ,muszę
to w wolnej chwili przepracować . Na nowy Forum nie znalazłam hostingu .
Oglądam to co koleżanki dziś pokazały i majowy wiersz czytam ,ach trochę jednak żal tego co tu było
Na pożegnanie "ze starym" na grila zapraszam
Dobranoc
Ostatnio edytowany przez/Last edit Michasia (2019-05-01 20:59:32)
Offline
Witajcie!
Póki jeszcze jesteśmy tutaj, można jeszcze pisać.
Majówka ucieka mi w pracy! Dni przesypiam, a noce pracuję. To pierwsza taka majówka od ponad 20 lat!
Trudno, jakoś to przeżyję!
Cały wolny dzień, zostanie mi tylko niedziela. Ponoć ma być brzydka pogoda.
Tymczasem uczymy się nowego forum! Cała reszta internetu nieważna. Teraz z automatu otwieram nowe i czytam, czytam.
Michasiu, ta wystawa musi być piękna, a już wyobrażam sobie ile pszczół tam musi być! A te zapachy!
Ja często przechodzę obok różnych kwitnących drzew, to lubię powąchać.
Co do matur, to będą, ale podobno nie wszyscy będą zdawać, bo nie poprawili ocen z powodu strajku. Ciekawe czy nie będzie jakiejś awantury z tego powodu?
Ślicznie kwitną kasztany! Trudne są do wąchania, chyba że będę wspinał się na drzewo.
Bzy fioletowe i białe kojarzą mi się z dzisiejszym świętem białoczerwonej flagi.
Na nowym forum musisz od nowa się zarejestrować. Hosting jest nie potrzebny. Można używać tego starego, ale on też zniknie. Zarejestruj się na nowym forum i tam się dowiesz wszystkiego.
Mniam mniam! Smaczne udka! Na takiego grilla mamy szansę spotkać się w lipcu w Międzyrzeczu.
Aniu, ciekawe porównanie kwiatów kasztanowca białego i różowego. Ciekawe, czy różnią się same kasztany?
A jadalne kasztany, to ciekawa sprawa! Nie zwróciłem uwagi czy u mnie gdzieś rosną takowe. Muszę sprawdzić. A czy one rosną w pobliżu tych niejadalnych??
Gamo, Dziękuję za piękny majowy wiersz. Poezji na forum nigdy dość.
Poprzez moją tajemniczość chciałem uniknąć drastyczności. Jak byś zareagowała jakbym napisał że nasze forum zostanie zamknięte?
Co do zdjęć, mostek był dość śliski, a ja w gumowcach i nie odważyłem przejść na drugą stronę.
Ostatnie zdjęcie jest trochę przerobione. Dodałem kontrastu, bo w oryginale było blade, a dzięki temu drzewa są tajemnicze. Ta czerwień z tyłu to trzcina. Zdjęcie było zrobione dokładnie w południe.
Super koncert ze sceny modrzewiowej, a słuchacz to prawdziwy miłośnik ptaków.
No i tyle chyba jeśli chodzi o nasze rozmowy w tym forum.
Raczej już będziemy pisać tam.
Łezka w oku i do zobaczenia w nowym miejscu.
Offline
Witam Was serdecznie
Ale mnie ucieszyło, że Was tu znalazłam!
A mi się spodobało jeszcze tu napisać. Do serca mi ten wątek przypadł i tyle
Ale trzeba się przygotowywać do zmian i uczyć się nowego!
Gamo, boski śpiew kosów i leniuchująca Skarpetka - fajny początek Majówki
No i piękny wiersz wybrałaś!
Wydaje się, że będzie on dla tego wątku - wierszem pożegnalnym...
Michasiu, pogoda sprzyjała i Tyś na grila poleciała
Dzięki Ci za zaproszenie na smaczne kąski. Takiego pobytu w przyrodzie nie można odmówić!
Busiku, i w deszczu spacer może być miły, zwłaszcza, kiedy odwiedzamy znane zakątki, pełne zieleni i kwiatów.
Wtedy i dzień pod parasolem jest piękniejszy
Miłego dnia Wam życzę
Ostatnio edytowany przez/Last edit Ania-czechy (2019-05-03 12:42:46)
Offline
Nie bójcie się próbować nowego!
Nowe forum nie jest złe, a do tego zawsze będzie można wrócić i powspominać
Offline