. S E Z O N 2 0 1 6
Podgląd: http://www.storch.stadtneunburgvormwald … torch.html
Pod koniec l u t e g o b.r. przeprowadzono gruntowną renowację gniazda.
Zdjęcia autorstwa Brit
Źródło: http://featheryfriends.com/phpBB2/viewt … amp;t=2227
wpis: Feb 26, 2016 2:50 pm
******************
M a r z e c .
2-go
W gnieździe nocuje pierwszy bocian.
3-go
Popołudniu i wieczorem. Przybysz ma prawą obrączkę,
podobnie jak ubiegłoroczna gospodyni - zostaje na nocleg.
4-go
Nadal ten sam bocian.
5-go
Samotny poranek i przedpołudnie - nawołuje.
Popołudniu zastałam już parę - drugi bocian ma lewą obrączkę, jest samcem, co widać na załączonych fotkach.
Z całą pewnością, to są gospodarze z zeszłego roku - to będzie ich pierwszy wspólny nocleg w tym sezonie.
6-go
Dotrwały razem do rana i poleciały.
Wspólne deszczowe popołudnie.
Druga wspólna noc w gnieździe - fot. z godz. 19:25.
Ostatnio edytowany przez/Last edit adnaw (2016-03-07 05:39:04)
Offline
. Tak działo się, zanim doszło do znoszenia jajek.
10 marca
Wstępne starania o jajka.
14 marca
Nawet wieczorową porą musiały odstraszać.
18 marca
Jeden z mroźnych poranków.
Popołudniowa rozgrzewka.
20 marca
Po wieczornym przylocie.
23 marca
Popołudniowa sjesta z odstraszaniem.
26 marca
Takie sobie przedpołudnie - wszystkiego po trochę.
29 marca
W gnieździe pojawiło się p i e r w s z e jajko.
Sądzę, że było zniesione dzień wcześniej - ale tego dnia podgląd długo nie działał.
Sprawdziłam - tak samo odnotowano na innych forach.
=============================================================================
31 marca
Wieczorem - dwa jajka, które Kola pokazała wczoraj w poście #154, ledwo widoczne w tym głębokim dołku.
Będą następne.
Ostatnio edytowany przez/Last edit adnaw (2016-04-01 00:11:22)
Offline
Offline
. Dzienny przekaz uruchomiono dopiero o godz. 07:08 - powinno być trzecie jajko. Może to ono pod opieką samca.
Przyleciała samica - partner nie oddał dołka. Widoczne dwa jajka.
Popołudniowa odsłona - dyżur przejęła bocianica.
Wieczorem po zachodzie słońca - nadal pani - widać jedno jajko.
Pan przyleciał o godz. 20:15 - partnerka nie zareagowała.
Offline
. Ostatnie dni w k w i e t n i u - chyba jest piątka jajek.
28-go 29-go 30-go
==============================================================================
M A J
Pierwszy majowy poranek - skorupka i krótka odsłona - są dwa pisklaczki.
Popołudnie - widoczne jest trzecie pisklątko - zostały jeszcze dwa jajka do wyklucia.
Offline
. Uzupełnienie - obserwacje w innych dniach, niż zamieściła Hato w postach powyżej.
Zauważyłam, że przeważnie mama karmi dziatwę - ma prawą obrączkę.
5 czerwca
Wczesny poranek, ok. godz. 05:15 - przyniosła tylko siano.
Dopiero wczesnym popołudniem, ok. godz. 12:30, zjawiła się z posiłkiem.
Wieczorem, o godz. 21:17 - tylko przemknęła przez gniazdo.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
6 czerwca
Ok. godz. 18-tej - przyniosła obfitą kolację. Została w gnieździe - bocianki zadowolone.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
9 czerwca
Od rana "wisiała" rodzinna fotka.
Mama z lewej, tata po prawej - nosi lewą obrączkę.
Wieczorem, po wznowieniu przekazu.
Ok. godz. 21:40 - mama z kolacją. Nakarmiła i poleciała.
Offline
http://www.storch.stadtneunburgvormwald … torch.html
Kamerka znowu działa a bocianki, bardzo się zmieniły przez ostatni tydzień. Wydoroślały.
Tutaj dzieje się coś niedobrego. Przyleciał rodzic i dwa bocianki, nie mogą się doczekać, aż zrzuci jedzenie. Jeden siedzi z boku i w ogóle, nie interesuje go, co się dzieje w gnieździe.
Wieczorem już był przy dziobie rodzica, ale ciągle leży.
Ostatnio edytowany przez/Last edit Hato (2016-06-21 21:57:21)
Offline
http://www.storch.stadtneunburgvormwald … torch.html
Zaczęły naukę fruwania. U bocianów, to chyba idzie według starszeństwa. Trenował jeden bocianek a drugi, chyba najstarszy, wyciągnął do niego dziób i wyglądało, to trochę groźnie.
Na ostatnim zdjęciu, ćwiczy zazdrośnik.
Offline
. Uzupełnienie między postem #170 z 21.06 i postem #171 z 26.06.
23 czerwca
W samo upalne południe, troskliwa mama poiła młodzież. Po 3 godz. pojawiła się, aby użyczyć cienia.
24 czerwca
W kolejne południe, dla odmiany pojawił się tata - jedynie położył się przy bociankach ...
26 czerwca
O poranku tata próbował zrzucić śniadanie.
==============================================================================
Na bieżąco.
27 czerwca
Od rana - godz. 07:00 do wieczora - godz.20:30, ani razu nie spotkałam rodzica.
O godz. 21:30 trafiłam na umykającego tatę - chyba nie było karmienia. To chyba zachęta do samodzielności.
Offline
. Poranek między godz. 05:00 i 05:30 - inny niż do tej pory.
To chyba wczorajszy lotnik prezentuje skoki oraz wylatuje i wraca.
Jeżeli przyjąć, że z pięciu wyklutych piskląt przeżyły najstarsze - trojaczki pierwszomajowe, to mają po 71 dni.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Od dawna nie trafiłam na mamę - po raz ostatni 23 czerwca! Karmienie przez tatę widziałam 3 lipca.
Zaczęłam się obawiać, że bocianicy coś musiało się wydarzyć, a samotny partner ma kłopoty z wyżywieniem
trójki młodych. Bocianki były mało aktywne, często polegiwały. Tata czasem przemknął przez gniazdo.
Od godz. 09:00 - niedzielne śniadanie na dwa dzioby - tata pierwszy skończył. Mama, z prawą obrączką,
zrobiła dziatwie prawdziwą ucztę. Było kilka zrzutów - nie oszczędzała się. Już tak długo nie jadły.
Najedzone do syta.
-------------------------------------------------------------------------------------
Ok. godz. 13-tej - jeden już w terenie, poleciał drugi i trzeci! Jakaś energia wstąpiła w młode.
Wszystkie wróciły.
Offline
. Niespodzianka - bocianki nocowały z rodzicem.
04:41
Okazał się nim być tata - ma lewą obrączkę. Poleciał w teren.
05:05
Trójka młodych jeszcze odczekała z wylotem.
Pierwszy umknął mi przed 07:28 - dwójka wyleciała o 07:38.
Jest godz. 10:30 - jeszcze nie wróciły.
------------------------------------------------------------------------------------
Przyleciały o 13:30.
------------------------------------------------------------------------------------
Godz. 20:23 - końcówka kolacji serwowanej przez mamę, ma prawą obrączkę.
Ostatnio edytowany przez/Last edit adnaw (2016-07-26 08:52:01)
Offline
. Dwa dni wcześniej.
29 lipca
W tym sezonie to chyba była już ostatnia kolacja, którą mama podała z narażeniem zdrowia.
================================================================================
S I E R P I E Ń
1-go
Wczesnym porankiem, ok. godz. 05:30, wylatują na żerowisko. Dwa razem, trzeci zawsze osobno.
Wróciły dopiero o zachodzie słońca.
2-go
Kolejny poranek z wylotami.
Popołudniem, od ok. godz. 14:20, gniazdo zajęli rodzice . Mama z prawą obrączką, tata z lewą.
Sjesta trwała blisko 2 godz.
Od godz. 19:50 przyloty na nocleg - najpierw jeden, potem drugi i trzeci razem. Deszczowa pogoda.
Offline
. Tata dotrwał do rana. Nie śpieszył się z wylotem. Po obchodzie gniazda - zatańczył.
Poleciał dopiero ok. godz. 09:30.
------------------------------
Pojawił się tuż po godz. 11-tej. Minęło południe - odfrunął po godz. 13-tej.
------------------------------
Nie wiem, kiedy wrócił - nocuje w gnieździe.
Sądzę, że to nadal tata.
Offline
. Sześć dni temu wydawało się, że to ostatnia wizyta bociana - rano i wieczorem.
W tym przypadku był to gospodarz z lewą obrączką.
18 sierpnia
W następnych dniach gniazdo było puste.
-------------------------------------------------------------------------------------
A dziś niespodzianka, którą zarejestrowała również Hato w poście powyżej.
Nieśmiały bocian też z lewą obrączką - nie wiem, czy to był tata. To ostatnie fotki tuż przed wylotem.
Wieczorem pojawił się bociek z lewą obrączką.
Ostatnio edytowany przez/Last edit adnaw (2016-08-25 00:01:41)
Offline
http://www.storch.stadtneunburgvormwald … torch.html
M A R Z E C
Kamerka włączona (wczoraj jeszcze nie działała) a bociany w gnieździe
Ostatnio edytowany przez/Last edit Hato (2017-03-15 12:22:51)
Offline
. UWAGA! Proszę najpierw przeczytać post #200 z poprzedniej strony.
Podaję link: http://www.miedzyrzecze.org.pl/forum/vi … 9&p=20
***************
Gniazdo zajmuje ubiegłoroczna para gospodarzy. Dla przypomnienia: samica nosi prawą obrączkę, a samiec lewą.
Moje obserwacje są trochę wcześniejsze, ale na fotkach 7, 8 i 9 może lepiej widać jajko.
Rankiem to samiec zajmował się zawartością dołka. Samica poleciała.
05:50
06:07
!
!
! 06:50
Offline
http://www.storch.stadtneunburgvormwald … torch.html
Tylko jedno jajko możemy podziwiać
Offline
. Przedpołudnie - teoretycznie, dzisiaj powinny być już cztery jajka. Z trudem dostrzegam trzy.
Samiec postanowił przyśpieszyć sprawę.
____________________________
Popołudnie - trójka lepiej widoczna.
_____________________________
Wieczorem - dwa jajka.
______________________________
Czy nie za późno wraca się na dyżur?
Ostatnio edytowany przez/Last edit adnaw (2017-04-01 00:13:13)
Offline
. K W I E C I E Ń
Dzisiaj wg harmonogramu przypada termin na piąte jajko. Na przedostatniej fotce widoczne są cztery jajka.
Od świtu dołek zajmował samiec. Samica poleciała tuż po godz. 7-mej.
Wpadła z szumem tuż po godz. 8-mej - samiec zerwał się na nogi.
Nad gniazdem przeleciał obcy bocian - zaznaczyłam na fot. 5.
! ! !
Bocianica sprawnie zastąpiła partnera, który udał się na śniadanie.
08:17
Ostatnio edytowany przez/Last edit adnaw (2017-04-01 09:19:02)
Offline
http://www.storch.stadtneunburgvormwald … torch.html
Mama długo czekała a kiedy tata wstał, odleciała
Offline
http://www.storch.stadtneunburgvormwald … torch.html
Dzisiaj ma być bardzo ciepło a od jutra, znowu się mocno ochłodzi.
Poranny przegląd dołka
Godzinę później, następny przegląd
Offline
. Wieczorna, szybka zamiana rodziców - godz. 19:57 / 19:59. Mama (prawa obrączka) zastąpiła tatę (lewa obrączka).
Mija 33 doba od pojawienia się pierwszego jajka. Jeżeli są dwa pisklęta (wczoraj ich nie było), to powinny zostać
jeszcze trzy jajka. Może na fot. 1 to się potwierdza. Niestety, na pozostałych trudno policzyć maluszki i jajka.
Offline
. Godz. 13:10 - opiekę przejmuje mama (z prawą obrączką). Wczorajsze d w a pisklęta dzisiaj piękniej prezentują się.
Nie widać nowej skorupki. Czekamy na kolejnego maluszka. Dzisiaj mija 34 doba od zniesienia pierwszego jajka.
Godz. 13:50 - wietrzenie dołka. Zostały jeszcze trzy jajka - ostatnia fotka.
Offline
http://www.storch.stadtneunburgvormwald … torch.html
Nie chciały podnieść główek do góry
Tata zabrał dziób z nad ich główek i trzy maluchy się pokazały
Offline