Archiwum forum Międzyrzecza

http://freilandmuseum.de/besuch/storchennest.html

Czas na zdjęciach jest prawidłowy.

   

   

Wieczorem tata późno poleciał na łąki i bardzo późno wrócił, ale za to przyniósł dużo jedzenia dla bocianka 

   

Jak każdego dnia tata wylatywał na łąki kilka razy  

   

Bocianek dużo czasu spędza stojąc   

 

Na prośbę bocianka tata poleciał jeszcze raz i przyniósł, przekąskę    Bocianek ma już jedzenie ograniczone, musi być lekki, aby skrzydła mogły go unieść do góry i utrzymać w powietrzu 

   

Mój mały WIEKI Bohater 
Wcześnie rano bocianek był sam. Około godziny 9-tej, zastałam bocianicę w gnieździe

 

Zaatakowała bocianka a on się dzielnie bronił 

   

Trochę później drugi atak   Dzielny bocianek poradził sobie a bocianica uciekła z gniazda 

   

Po chwili do gniazda wrócił tata    Bocianek prosił o jedzenie, ale nie dostał 

   

Występują problemy z kamerką, teraz też mi się nie otwiera 
Popołudnie 

   

Ostatnio edytowany przez/Last edit Hato (2017-06-05 16:34:08)

Wcześnie rano w gnieździe zastałam bocianicę, atakowała bocianka    Nie widziałam wszystkiego, ponieważ muszę co 3 - 4 minuty ręcznie odświeżać podgląd. Wrócił tata i ona uciekła.

   

Bocianek był bardzo mocno przestraszony i nie podnosił głowy, ale troskliwy tata pogłaskał a bocianek rozpoznał ojca 

   

Przed południem tata nakazał ćwiczyć Pokazał, jak rozciągać skrzydło, ale bocianek raz machnął skrzydłami i się położył 

   

W południe tata wrócił z łąk. Bocianek prosił o jedzenie, ale nie dostał. Musi jeszcze trochę schudnąć, ma zwisający brzuszek 
   

Od południa do godziny 17-tej nie zaglądałam do bocianków.  Zastałam bociana na dachu i okazało się, że jest to bocianica    Po pozycji leżącego bocianka, można sądzić, że była w gnieździe. bocianek wstał

   

Teraz wcale nie jestem pewna, czy wychowujący bocianka rodzic, to tata. Porównując go z obcym bocianem, to tata bocian jest szczuplejszy, ale ma obowiązki. Ma też więcej Białych piór na skrzydłach. Ja zostaję przy swojej teorii, że bocianka wychowuje tata. Poczekamy, co pokaże życie 

http://freilandmuseum.de/besuch/storchennest.html

Po śniadaniu 

 

Bocianek pokazał tacie, jak pięknie macha skrzydłami   

   

Tata nie zrozumiał, co chciał przekazać bocianek i nie poleciał na łąki po jedzenie    Poleciał trochę później 

   

Wieczorem wrócił wcześniej, jak zwykle 

 

Przyznaję, że nie jestem na bieżąco z tym gniazdem. Dzięki postom Hato wiem, co się dzieje
Trzymam kciuki za maluszka i dzielnego tatę.

   

Ja dzisiaj zawaliłam, obserwację bocianków, ale Gama z Michasią wstawiły piękne zdjęcia 
Bocianek nocuje w gnieździe, tata na dachu 

   

 

Tata wrócił bardzo późno. Nakarmił bardzo głodnego bocianka 

   

I przefrunął na dach. Nocują obydwaj w gnieździe    Jeszcze minie kilka, kilkanaście dni zanim bocianek zacznie fruwać.

   

Wczesne popołudnie  Bocianku, wstawaj i ćwicz! 

   

Myślałam, że bocianek jest sam a na dachu stoi tata 

 

Znowu intruz, tata długo odstraszał stojąc nad bociankiem 

   

Wieczorem tata w gnieździe.

   

http://freilandmuseum.de/besuch/storchennest.html

Intruz nie odpuszcza, ale tata na stanowisku 

 

Bocianek ciągle prosi o jedzenie, przekąski nie wystarczają 

   

Chyba zrozumiał, że czas na intensywne ćwiczenia    Po rozciągnięciu skrzydeł zaczął nimi machać 

   

   

Spokojnej nocy bocianki 

Ostatnio edytowany przez/Last edit Hato (2017-06-15 22:14:51)

 

Bocianek dostał skromny posiłek 

   

Wieczorem trochę ćwiczył, ale, to było raczej rozkładanie skrzydeł a nie machanie nimi 

   

Jeszcze trochę treningu   Tata wrócił bardzo późno i nakarmił bocianka   

   

Dzisiaj bocianek kilka razy rozłożył skrzydła, ale żar lał się z nieba i wszystko ma wybaczone 

   

Tata dostarczył posiłek 

   

Teraz razem śpią w gnieździe    Tata w porównaniu z rodzicami z innych gniazd jest bardzo szczupły. Pełni podwójną rolę, ale, kiedy bocianek już poleci na łąki tata sobie odpocznie 

Bocianek nie zważa na potworny upał, ćwiczy    Zawsze robi mi się smutno, kiedy młode bocianki opuszczają gniazda, tak tutaj będę się bardzo cieszyła, że bocianek poleciał 

   

Wieczorem bocianek już leży a tata jeszcze zajęty toaletą 

   

Obserwuję bocianka od godziny 5:45 z krótkimi przerwami i taty nie widziałam    Wczoraj zaglądałam do bocianka kilkanaście razy i zawsze, bocianek był sam.

   

Tata ciągle się nie pokazał    Bocianek bardzo się stara, ale jeszcze trochę musi potrenować, zanim poleci. Bocianki w tym gnieździe kluły się razem z bociankami w Hoechstadt a tam, też jeszcze nie latają.

   

Jest tata  Nakarmił bocianka i odleciał.

   

Ostatnio edytowany przez/Last edit Hato (2017-06-22 11:31:11)

http://freilandmuseum.de/besuch/storchennest.html

Dzisiaj zaglądałam do bocianka, ale zdjęć nie robiłam    Wieczorem 

 

   

Bocianek nie chce przy mnie ćwiczyć    Wieczorem trafiłam na jedno machnięcie skrzydłami 

   

Przez następną godzinę było tak:

   

Położył się a ja przestałam obserwować. Siedzieli z tatą , ale łapał tatę z dziób i tata wstał.

   

Tata długo stał na dachu a młody w gnieździe, żebrał o jedzenie. Nie dostał. Tata odleciał a młody zaczął ćwiczyć 

   

 

Nie przykładał się do ćwiczeń i szybko się zmęczył 

   

Rano padał deszcz

   

Potem bocianek suszył pióra   

 

   

Bocianek bardzo się stara  Jedynaki mają gorzej, nie mają dopingu rodzeństwa 

 

 

   

W nocy też ćwiczył    Przyleciał tata, bocianek prosi o kolację, ale kolacja była przed godziną i niczego nie dostał 

   

http://freilandmuseum.de/besuch/storchennest.html

Leci tata z kolacją    Bocianek bardzo głodny rzucił się na tatę 

   

Tata zrzucił to, co było przeznaczone dla bocianka i odleciał.

   

Ostatnio edytowany przez/Last edit Hato (2017-07-03 22:30:25)

Około godziny 7-mej, bocianek wyleciał z gniazda a w jego miejsce pojawiła się obca bocianica 

   

Czuła się, jakby znalazła dla siebie opuszczone gniazdo    Wniosek jest taki, że ona cały czas przebywa w okolicy gniazda.

 

Nie obserwowałam cały czas. Zajrzałam przed godziną ósmą i zastałam w gnieździe bocianka    Już nie wylatywał 

   

 

Poleciał późnym popołudniem, albo wieczorem. Dzisiaj tylko czasami zajrzałam do bocianka.

 

A dzisiaj chyba w ogóle nie wylatywał z gniazda    Za każdym razem, kiedy tutaj zaglądałam był w gnieździe.

 

   

Bocianek okupuje gniazdo 

   

   

http://freilandmuseum.de/besuch/storchennest.html

Bocianek wylatywał z gniazda, ale na krótko 

   

Doczekał się kolacji 

   

Ostatnio edytowany przez/Last edit Hato (2017-07-13 22:02:24)

Bocianek do południa wylatywał trzy razy. Trzeci raz na dłużej 

 

Wrócił bardzo zmęczony    Taty nie widziałam i nie wiem, czy bocianek dostał kolację 

   

Popołudnie w gnieździe spędził tata 

 

   

Tata poleciał a do gniazda wrócił bocianek 

 

Tata wylądował na dachu. Bocianek prosi o kolację... polecieli obydwaj    Bocianek wrócił na noc do gniazda 

   

Tata odpoczywa w gnieździe 

   

A to młody bocianek 

 

Wieczorem tat w gnieździe i odstrasza. Domyślam się, że odstrasza młodego bocianka 

   

Nadszedł czas rozstania i bocianek  musi rozpocząć samodzielne życie.  Tata bocian bardzo dobrze poradził sobie i sam wychował bocianka. Obydwaj dzielnie znosili niepowodzenia i radości 

W gnieździe nocował młody bocianek   

 

Wcześnie wyleciał z gniazda.

   

Tata z partnerką pokazał się w gnieździe około południa 

   

Dzień dobry    Popatrzyły do kamerki i poleciały na łąki 

   

 

Partnerka robi toaletę bocianowi

   

Tata sam w gnieździe

   

Usiadł i w tym momencie przyleciała partnerka 

   

Kamerka została wyłączona, szkoda 
|Kilka zdjęć bociana taty i małego bocianka 

   

I dorastający bocianek 

   

Ostatnio edytowany przez/Last edit Hato (2017-08-06 17:29:47)