Archiwum forum Międzyrzecza

20:08 do 20:10 – Wieczorem były niespokojne.   
                           Co kilka minut wylatywały, nie dostrzegłam w kadrze żadnego intruza.




20:17 do 20:19 – Przez kilkadziesiąt sekund inwentarz gniazda był bez opieki.
                            (Może poprzednia samica gdzieś krąży?)



21:31 - Wszystko wróciło do normy.



21:52 - Dzisiejszy wieczór - to czas na trzecie jajo.
             Poczekamy...zobaczymy




22:23 - Samica odsłoniła właśnie trzecie jajo. Nie wiem dlaczego, ale samiec opuścił gniazdo.
            Nie trwało to długu. Po powrocie przejął opiekę nad jajkami.



22:54 - Samiec kolejny raz wyleciał...
            Młoda Szwedka została sama z przyszłym "potomstwem".
            Czy na całą noc?
             



23:25 - Odnalazła się zguba
            Za karę "tatuś" spędzi noc na jajkach

Są cztery jajka, choć trudno je dostrzec, ale cztery
Czyli idzie wszystko zgodnie z biologicznym zegarem
Musiała je złożyć wczoraj.

Zerknęłam dziś kilka razy tylko tutaj.
Nie mam pojęcia, czy samica przymierzała się do zniesienia piątego jajka.

W tej chwili są blisko siebie



Pewnie ten arktyczny chłód i do tej miejscowości dotarł

Tak, Kalinko - oby się wszystkie wykluły i wyrosły

   

Zmiana - trochę posiedzi mama.

     

Bociek przetrwał do rana, był na łąkach i wrócił. Może doleci partnerka?

     

Nie wiem, czy tamten miał obrączkę - nie było widać - teraz jest z obrączką, może będzie para.

   

W nocy ten sam z obrączką.

   

Ostatnio edytowany przez/Last edit gama (2019-04-24 22:19:39)